Na dobrze zaprojektowane wnętrze składa się wiele czynników, którym poświęcam uwagę projektując wasze wnętrza. Jednym z ważnych jak nie najważniejszych jest światło. Znacie to uczucie, gdy znajdujecie się w pomieszczeniu, w którym jest za mocne lub za słabe oświetlenie? Na nic wtedy zachwyt nad pięknymi dodatkami. Światło we wnętrzu to baza do stworzenia przyjaznej przestrzeni. Jednak światło we wnętrzu jest nie tylko fascynującym tematem pod względem jego źródła, natężenia czy barwy, ale również wyglądu oprawy. Oprawa źródła światła może być ozdobą, akcentem, albo zupełnym tłem we wnętrz. I to jest fascynujące jak możemy tymi oprawami i źródłami światła się dziś we wnętrzu bawić.
Zapraszam was na rozmowę z Kamą Muchą- Brand Koordynator marki Labra oraz projektantką wnętrz prowadzącą pracownię KAMA MUCHA na co dzień pracującą ze światłem we wnętrzach prywatnych i komercyjnych. Polskiej firmy, która tworzy nagradzane oprawy świetlne w stylu minimalistycznym. Wciąż powiększając swoje portfolio o nowe produkty.
Powiedz jakie były początki Labry i skąd pomysł na markę produkującą lampy?
W 2010 roku dwóch braci; Tomasz i Marcin Mucha – podjęło decyzję o założeniu marki LABRA.
Pomysł zrodził się w ich głowach, ponieważ posiadając doświadczenie w tym zakresie chcieli mieć większy wpływ na to co robią i pragnęli stworzyć miejsce pracy, w którym będzie się dobrze pracowało.
Pierwsze próby znalezienia odpowiedniej lokalizacji rozpoczęły się od koncepcji remontu przydomowego garażu, ostatecznie jednak udało się wynająć niewielki budynek służący za biuro i miejsce produkcji.
Z biegiem czasu świadomość tego co robią jako marka nabierała charakteru i kształtowała się do postaci idei Light Thinking, a sama firma rozrastała się o kolejne części budynku i dodatkowe konstrukcje zewnętrzne.
Początki jak chyba w każdej firmie do łatwych nie należały, kilkuosobowy zespół i mnóstwo pracy nie rzadko wymagał sporych nakładów energii i własnego czasu.
Tomasz Mucha CEO i kreator marki LABRA projektował, następnie składał, pakował i następnego ranka zawoził na spotkanie z klientami oprawy, które wyszły spod rąk dwójki braci i małego zespołu. Obecnie LABRA TEAM to prawie 60 osób z czego spory odsetek stanowią małżeństwa, rodzeństwa i całe rodziny. Ciekawostką jest to, iż w samym biurze mamy parę bliźniaków, dwa rodzeństwa i trzy małżeństwa.
Jakimi wartościami kierujecie się w Labra?
LABRA to firma otwarta: na ludzi, pomysły i kreatywne rozwiązania. Wierzymy, że dobre relacje stanowią fundament rozwoju, wielu sukcesów i dobrej energii. W procesie produkcji natomiast niezwykle ważny jest dla nas aspekt lokalności i ekologii. Jako producent odpowiedzialni jesteśmy za to w jaki sposób wpływamy na otoczenie, jak je kształtujemy i czy podchodzimy do niego z poszanowaniem jego zasad i wartości.
Główną ideą marki LABRA jest LIGHT THINKING.
Light Thinking – to idea, która towarzyszy nam w codziennej pracy. Nie produkujemy tylko opraw oświetleniowych – produkujemy światło – oprawa jest dodatkiem i sposobem dostarczenia go do przestrzeni. Przestrzeń, w której pracuje jest dla nas bardzo istotna, to w niej światło może zaistnieć. Nie chcemy, aby nasze oprawy z nią rywalizowały, ich zadaniem jest współpraca z nią, nie ingerowanie, ale wspieranie – także człowieka, który żyje i funkcjonuje w wykreowanej przez architektów i projektantów rzeczywistości.
Light thinking to precyzja – użycia odpowiednich materiałów, komponentów oraz parametrów dla osiągnięcia dokładnie zamierzonego efektu. Efektu, który ma wspomagać, ułatwiać – który ma podążać za potrzebami ludzi a także projektowanej przez nich architektury.
Light thinking to świadomość – tego jak za pomocą wiązki światła można modelować przestrzeń, ale także wpływać na komfort, samopoczucie i psychikę człowieka. To świadomość tego w jaki sposób podchodzimy do procesu jakim jest produkcja i jaki wpływ wywieramy na środowisko. Dlatego od początku istnienia firmy współpracujemy z lokalnymi dostawcami oraz podwykonawcami. Teraz wprowadziliśmy na rynek oprawy z materiałów recyklingowych jak szkło (XILO) oraz Petfelt (HALOO). A to nie jest jeszcze nasze ostatnie słowo!
Kilka słów o kolekcji Xilo? Dlaczego takie odejście od waszego głównego nurtu funkcjonalnego i stylistycznego w produktach podstawowych?
XILO nie jest odejściem od głównego nurtu stylistycznego i funkcjonalnego naszych produktów. XILO stanowi dopełnienie, brakujące ogniwo w naszej ofercie. Światło jest kluczowym elementem naszej egzystencji, a wiedza w zakresie pracy z nim wymaga od nas wielopłaszczyznowego podejścia. Światło we wnętrzach musi być wielopoziomowe. Do tej pory nasza oferta skupiona była na rozwiązaniach oświetlenia ogólnego oraz kierunkowego, brakowało dekoracyjnego. Długo zastanawialiśmy się jak do tego podejść. Zależało nam na tym, aby nie była to kolejna tylko dekoracyjna oprawa, musiała wpisywać się w naszą ideologię. Tutaj z pomocą przyszedł Maciej Karpiak – od 20 lat zajmuje się projektowaniem multidyscyplinarnym. Jego działania kreatywno-artystyczne prowadzą do badań nad nowymi technologiami, polepszającymi warunki życia w duchu zero waste. Od roku współpracuje z Labrą, czego efektem jest stworzenie nagradzanej kolekcji minimalistycznych lamp szklanych Xilo oraz innowacyjnego systemu akustycznych opraw oświetleniowych Haloo.
XILO to połączenie ważnych dla nas wartości jakimi są zero waste – 98% materiałów użytych w XILO nadaje się do recyklingu, świadomość wpływu na człowieka – XILO to technologia umożliwiająca podążanie za potrzebami (nowoczesna dioda LED połączona z rozpraszającą światło po całym kloszu soczewką a do tego możliwość podłączenia do instalacji inteligentnego domu), ekologia, lokalność, poszanowanie ludzkiej pracy – produkcja kloszy metodami rzemieślniczymi odbywa się w polskich hutach. Jest to bardzo wymagający proces przebiegający na granicy ludzkich możliwości. Tylko wyselekcjonowana grupa najbardziej doświadczonych hutników jest w stanie wydmuchać siłą własnych płuc klosz o tak dużym gabarycie.
Kama bardzo dziękuję Ci za rozmowę. Uwielbiam poznawać historie marek wnętrzarskich, bo wiem, że za każdym produktem stoją ludzie i ich misja, a także marzenia, które napędzają do tworzenia. Dla mnie osobiście i zawodowo jest to zawsze bardzo inspirujące.
Źródła:
https://labra.pl/